 |
Marcin Rajski
Gość
|
Wysłany: Pon 9:36, 24 Lis 2008 Temat postu: przemek łośko: miszcz kukiełek wyzywa pepika na kapsle |
 |
|
w których jest jeszcze większym miszczem. dokładnie
rysuje linię startu, dłubie dołek i woła pepika przez
aparat gminny, gdy w dalekiej bolonii jego brat bliźniak
klei żołnierzyki (tam grywają w bolę prawdziwi mistrzowie
i słuchają oper, rozmarza się miszcz przegięty w rzucie,
a my tu z jutiuba znamy te wzruszenia - i do dołka trafia
kapslem po red bullu). jest zadowolony z własnego pomysłu
na wernisaż skansenu, we współpracy z sobą, samoistnym
miszczem każdej prawie sztuki, o czym prawie wiedzą
w bolonii i w padwie (tam gdzie grają w bolę prawdziwi
mistrzowie – znów trafia do dołka, tym razem rzut lobem).
pepik patrzy na to z niemałym podziwem, apollińskie ruchy
i brachego oko, wszystko tak kunsztownie zespolone w geście
rzutu kapslem w dołek lub wiązania sznurka do pleców kukiełki!
(mistrzom i miszczowi ich należne miejsce – z radością oddaje)
źródło - rynsztok.pl
|
|
|
|
|
|
 |