 |
 |
Poezja dla ciebie.
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Książę Półkrwi
Gość
|
Wysłany: Pon 18:25, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
 |
|
Zabawnym tworem, formą offtopowego
monologu, furtką dla tych, którzy swych
przemyśleń nie potrafią złożyć w porządny wiersz
lub prozę.
Istnieją jednak wyjątki.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
Sousa
Gość
|
Wysłany: Pon 18:35, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
 |
|
Stwórz Ministerstwo Kategoryzacji Sztuki i wskazuj: To, to i tamto trzecie od lewej jest sztuką... To, to i to w trzecim rzędzie pod oknem nie jest sztuką... A te dwa to nie wiem co jest, bo nie pasuje ani do sztuki ani do nie-sztuki. Tako rzekłem, stempel przybiłem, dawać następny transport.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
farangil
Gość
|
Wysłany: Pon 18:59, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
 |
|
Sousa napisał: |
Stwórz Ministerstwo Kategoryzacji Sztuki i wskazuj: To, to i tamto trzecie od lewej jest sztuką... To, to i to w trzecim rzędzie pod oknem nie jest sztuką... A te dwa to nie wiem co jest, bo nie pasuje ani do sztuki ani do nie-sztuki. Tako rzekłem, stempel przybiłem, dawać następny transport. |
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Książę Półkrwi
Gość
|
Wysłany: Pon 19:04, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
 |
|
Zaraz zaczniesz pitolić jak nasz znajomy hrabiuńcio,
który jest przeciwny usuwaniu postów, bo podobno
każdy pościk może być uznany za wiersz.
To demagogia, ktoś tak oczytany jak ty, na pewno to wie.
Oto prawda: jest na świecie chłam i jest sztuka.
Większość erekcjato obecnie pisanych - łącznie z moimi -
to chłam.
PS. To było do Zołzy.
Ostatnio zmieniony przez Książę Półkrwi dnia Pon 19:06, 15 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:18, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
 |
|
To, co uprawiasz argumentując możnaby nazwać "odwróconą erystyką".
Argument 1. Użyj "negatywnego autorytetu", niekoniecznie związanego z meritum. Uzyskasz przewagę polegającą na przypisaniu przeciwnikowi w dyskusji cech, postawy, rozumowania, poglądów kogoś innego.
"Zaraz zaczniesz pitolić jak nasz znajomy hrabiuńcio,
który jest przeciwny usuwaniu postów, bo podobno
każdy pościk może być uznany za wiersz".
Argument 2. Postaraj się osłabić argumentację dyskutanta poprzez zagranie na ego. Pochwal go, postaraj w istocie zrobić z niego swojego sojusznika. Doceń, pogłaszcz. W ten sposób ławiej będzie ci sprzedać mu jakąkolwiek bzdurę.
"To demagogia, ktoś tak oczytany jak ty, na pewno to wie".
Argument 3. Tu czysta erystyka. Przedstaw swoją rację nie polemizując z wcześniejszymi argumentami w sposób dobitny, używając sformułowań typu: "oto prawda", "niewątpliwym jest, że...", "wszem i wobec wiadomo, że"... Nie odnosisz się w ten sposób do meritum i jednocześnie podbudowujesz swoją pozycję. Może przyjdzie ci jednak na poważnie ustosunkować się do swoich wcześniejszych twierdzeń, ale może nie będzie to konieczne.
"Oto prawda: jest na świecie chłam i jest sztuka".
Argument 4. Na koniec należy złagodzić nieco wcześniejsze, dobitne zdanie bez pokrycia, ponownie starając się zobiektywizować swoją wypowiedź. Szczególnie skuteczną metodą jest tu użycie argumentu z autorytetu, ale własnego. "Ja sam błądziłem, ale poznałem prawdę, o której wyżej", "Kiedyś myślałem podobnie jak ty, ale odkryłem więcej niż prawdę i takiego miałem farta, że była to prawda o samej prawdzie".
"Większość erekcjato obecnie pisanych - łącznie z moimi -
to chłam".
Jednym słowem - w chuja se koleś lecisz.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Sousa
Gość
|
Wysłany: Pon 22:19, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
 |
|
podpisano: Sousa
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 7:33, 16 Wrz 2008 Temat postu: Re: erekcjato odzyskane |
 |
|
Sousa napisał: |
jak dobrze wiedzieć
znowu jesteś
tyle dróg
tyle wspomnień
pamiętam chorobę
wszystkie leki i narkotyki
litry wypitej wódki
czułem że często płaczesz
przypominam szampany
gdy rodziły się dzieci
zwiędłe kwiaty po weselach
i czarne wstążki pogrzebowe
litry wypitej wódki
mam do ciebie słabość
znam marzenia
porażek gorycz
wiem też
że bywasz szczęśliwy
że jesteś dobry
że jesteś zły
że kochasz
że cierpisz
wszystko to wiem
lecz ty nie znasz mnie
nigdy nie poznasz
jestem zniekształconym lustrem
skazanym na pogardę
grzebiąc w śmietniku |
Moje odczucie wygląda tak, że jest to utwór średnich lotów. Jeśli dwa ostatnie wyrazy miały mnie zaskoczyć - nie zrobiły tego, albo jeśli miały zmienić w jakiś sposób sens wcześniejszej treści, również tego nie zrobiły. Czyli utwór tym razem nie zrobił na mnie wrażenia. Nie jestem specem erekcjato i traktuję je jako normalny wiersz. Jeśli to nie byłoby ere, a wiersz z puentą, napisałabym to samo. Moim głównym zarzutem do tego utworu jest jego szarość i nijakość, nie wyróżnia się dla mnie z tłumu. Po przeczytaniu nie zapada w pamięci.
Pozdrawiam.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Książę Półkrwi
Gość
|
Wysłany: Śro 12:08, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
 |
|
Anonymous napisał: |
To, co uprawiasz argumentując możnaby nazwać "odwróconą erystyką". |
To jedyny konstruktywny sposób odpowiedzi na twój post,
w innym przypadku, wpadlibyśmy w te same - stare jak świat -
tory frazesów w stylu Wszystko jest poezja, a następnie zaczęlibyśmy
przepychanki w oparach subiektywizmu. A wniosek byłby taki,
że jakakolwiek krytyka wiersza nie ma sensu, bo sens poezji polega
na indywidualnym odbiorze.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 17:45, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
 |
|
Sorry, koleś, ale to Ty stwierdziłęś, że "erekcjato do dziś nie jest sztuką". No to zapytałem co jest sztuką, co nią nie jest, co wyklucza erekcjato jako formę sztuki, a Ty jebnąłeś se odpowiedź z dupy i do teraz to czynisz. Mi tam właśnie zależałoby na takich rozmowach "starych jak świat". Z góry założyłeś sobie jak potoczyłaby się rozmowa? To może w ogóle przestań z kimkolwiek rozmawiać, przekonywać go do swoich racji, polemizować z jego poglądami, bo przecież "wszystko już było".
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Użytkownik
Gość
|
Wysłany: Pią 18:27, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
 |
|
Gosciu, Rzym upadl, bo byl slepy.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Sousa-Gość
Gość
|
Wysłany: Pią 18:42, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
 |
|
Użytkowniku, tak sobie myślę, że byłoby miło gdybyś swoje niezwykłe choć jednowymiarowe porównania rozwijał w przestrzenne alegorie nie licząc aż tak bardzo na inteligencję odbiorcy.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 18:49, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
 |
|
mialem na mysli to, ze Rzymianie, bedacy w wiekszosci djukami zero piec juchy, peplali i tylko poplali, byly akcje nie bylo reakcji, a takie cos nie ma racji bytu, wiec musi zniknac z powierzchni.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Książę Półkrwi
Gość
|
Wysłany: Pią 21:32, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
 |
|
Anonymous napisał: |
To może w ogóle przestań z kimkolwiek rozmawiać, przekonywać go do swoich racji, polemizować z jego poglądami, bo przecież "wszystko już było". |
Zakładanie z góry pewnych kierunków ewentualnej dyskusji
to rezultat doświadczenia i pewnej dozy dalekowzroczności, Sousa;
zapewne znasz to z szachów - dobry szachista zna na pamięć przynajmniej
kilka debiutów. Ja przekładam to na debatę - interesują mnie nowe horyzonty
ale pragnę skrócić do minimum wątki, które prowadzą donikąd.
Ostatnio zmieniony przez Książę Półkrwi dnia Pią 21:33, 19 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
hollowed man
Gość
|
Wysłany: Sob 14:52, 20 Wrz 2008 Temat postu: Sousa |
 |
|
No to mamy pętlę. Jako doświadczony i dalekowzroczny dyskutant zwany w pewnych kręgach Mistrzem Yoda Co Nie Musi Rozmawiać I Przedstawiać Swoich Argumentów Bo To Najmędrszy Z Jedi zrób co następuje:
Stwórz Ministerstwo Kategoryzacji Sztuki i wskazuj: To, to i tamto trzecie od lewej jest sztuką... To, to i to w trzecim rzędzie pod oknem nie jest sztuką... A te dwa to nie wiem co jest, bo nie pasuje ani do sztuki ani do nie-sztuki. Tako rzekłem, stempel przybiłem, dawać następny transport.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Ben Linus
Gość
|
Wysłany: Sob 15:58, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
 |
|
Dobrze, a ty będziesz udowadniał
że nie mam racji, przez co stworzymy
znakomity balance of force.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
hollowed man
Gość
|
Wysłany: Sob 16:16, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
 |
|
Skończyłem z Tobą rozmawiać.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Książę Półkrwi
Gość
|
Wysłany: Sob 16:26, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
 |
|
Zabrzmiało stanowczo. Widzisz, ta rozmowa to i tak był ślepy zaułek:
ja bym używał "odwróconej erystyki" a ty metodą Jezusową, nie podawał
byś żadnych istotnych argumentów, tylko zadawał pytania.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Marcin Rajski
Gość
|
Wysłany: Sob 16:31, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
 |
|
przyznam się, że z wielkim zainteresowaniem śledzę to dyskusję
zwracam sie jednak z prośbą, by poszczególni dyskutanci
starali się wypowiadać ciągle pod tym samym nickiem
bo zacząłem się gubić kto jest kto
co z drugiej strony dodaje dodatkowych atrakcji
w postaci próby rozwiązania zagadki
mam w prawdzie pewne swoje typy
niektóre graniczące z pewności
ale w sumie jestem chyba
w czarnej dupie - jak to się teraz mówi czasami
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Sousa
Gość
|
Wysłany: Sob 17:09, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
 |
|
To nie byłaby metoda jezusowa tylko sokratejska.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Użytkownik
Gość
|
Wysłany: Sob 19:58, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
 |
|
to nie byla metoda sokratejska, tylko ksantypowa. a wszystko zaczelo sie od pewnego wieczora, kiedy pijany maz wrocil do domu po tygodniu nieobecnosci:
-gdzie byles tyle czasu?- zapytala
-a skad pomysl ze bylem? ja nawet nie wiem czy jestem...- odpowiedzial
-chcesz o tym porozmawiac?- zapytala
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
 |