 |
 |
Poezja dla ciebie.
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Marcin Rajski
Gość
|
Wysłany: Pon 23:47, 26 Maj 2008 Temat postu: katolicki bóg jest cyklofrenikiem |
 |
|
Widziałem cyklistę, lecz nie tego od żydów i masonów. To był zwyczajny cyklista. Obserwowałem, jak pędzi szlakiem rowerowym. Urzekła mnie jego przejażdżka, choć biorąc pod uwagę, że korzystał, jakby nie było ze środka transportu, nie powinien wprawić mnie w taki zachwyt. Jechał w lewą stronę, co ze względu na fakt, że sam jestem mańkutem, popieram w całości. Zastanawiałem się przez chwilę, gdzie zgubił małe kółko. Wszystko wskazuje na to, że był cyrkowcem. Kto wie? Może nawet marionetką. Ruch jego w pewnym stopniu, mógł być uzależniony od ręki boga wyższego rzędu. Wiele na to wskazywało. Zauroczył mnie do tego stopnia, że obserwowałem jego poczynania i miejsca, które odwiedzał. Kim był? Tak na prawdę? Tego nie wiem. Pozwoliłem sobie jednak zawrzeć w tytule pewną hipotezę.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
wilga
Gość
|
Wysłany: Wto 6:17, 27 Maj 2008 Temat postu: |
 |
|
Ech, Ty bajarzu, a to tylko wiatr był.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 10:30, 27 Maj 2008 Temat postu: |
 |
|
:D
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
wilga
Gość
|
Wysłany: Czw 7:06, 29 Maj 2008 Temat postu: |
 |
|
OK, są sznurki, więc łatwo gadac, że jest jakiś master of puppets, ale, żeby jedynie z powodu powtarzającego się rdzenia słownego "cykl" wymyślić taki tytuł, to naciągany pomysł, rozczarowałeś mnie. To nie jest nawet surrealne, to jest bez sensu. Myślisz, że jakiekolwiek skojarzenie jest dobre, żeby robić odbiorcy wodę z mózgu i wpuszcać go w kółko poszukiwania sensu? Uprawiasz wredną zabawę.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Marcin Rajski
Gość
|
Wysłany: Czw 10:11, 29 Maj 2008 Temat postu: |
 |
|
cóż, zdjęcie to w mniejszym wymiarze powoduje, że "paralotniarz-spadochroniarz" wygląda jak cyklista, co zaś się tyczy tytułu, to
1) jest wystarczająco zabawny dla mnie
2) jest wystarczająco interesujący, żeby ew. odbiorca kliknął, by zobaczyć, co w środku
3) jest na tyle bez sensu, by młode dziewczę, miało powód do napisania komentarza
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Marcin Rajski
Gość
|
Wysłany: Czw 10:14, 29 Maj 2008 Temat postu: |
 |
|
4) na tyle trudne do zrozumienia, że młode dziewczę krzyczy "ja nie paniemaju"
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
wilga
Gość
|
Wysłany: Czw 12:08, 29 Maj 2008 Temat postu: |
 |
|
Dochodzę do wniosku, że nasze rozumienia sensu wyprodukowania powyższego przekazu w tym tu oto przypadku /tytuł/ zgodne są . Nawet, jeżeli przestanę wartościować ze względu na "czynnik ludzki" /w końcu drażnienie młodych dziewcząt to nic złego/, i tak wolę zdecydowanie twory oparte o jakieś pojęcia, standardy, uczucia założone przez twórcę jako wspólne dla nadawcy i odbiorcy, oparte o doświadczenia z tej samej kultury na przykład. Powiesz pewnie, że częścią wspólną może być właśnie to proponowane przez Ciebie drażnienie, na które odbiorca godzi się. Dla mnie to jedynie zabawa formalna, mało interesująca.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Marcin Rajski
Gość
|
Wysłany: Czw 13:37, 29 Maj 2008 Temat postu: |
 |
|
powyższa wypowiedź ma sens, dopóki nie zdamy sobie sprawy, że docelowo autor przekazu jest też jego głównym odbiorcą
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
 |