|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Marcin Rajski
Gość
|
Wysłany: Pon 19:19, 12 Maj 2008 Temat postu: depresja dwubiegunowa z elementami matematyki dyskretnej |
|
|
akcja rozwija się w tempie geometrycznym
zbiór pusty i zbiór pełny
różniczki są nad wyraz wyraźne
podobno najdoskonalsza forma życia
oparta jest na podstawowych zasadach teorii gier
przyczepiłem do potylicy rurę wydechową
trzeba pobić animatriksowy rekord na setkę
by ją usunąć
owszem, mógłbym pozamieniać pewne słowa
ułożyć i połączyć je inaczej
jednak lepiej stać na granicy między bożnicami
niż runąć w przepaść
teza, antyteza, synteza
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Marcin Rajski
Gość
|
Wysłany: Pon 19:28, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
tytuł nie gramtyczny proszę o zmianę przymiotnika na prawidłową forme
(miało być erekcjato początkowo)
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Książę Półkrwi
Gość
|
Wysłany: Pon 19:49, 12 Maj 2008 Temat postu: Re: depresja dwubiegunowej z elementami matematyki dyskretne |
|
|
Marcin Rajski napisał: |
akcja rozwija się w postępie geometrycznym
zbiór pusty i zbiór pełny
różniczki są nad wyraz wyraźne
podobno najdoskonalsza forma życia
oparta jest na podstawowych zasadach teorii gier
przyczepiłem do potylicy rurę wydechową
trzeba pobić animatriksowy rekord na setkę
by ją usunąć
owszem, mógłbym pozamieniać pewne słowa
ułożyć i połączyć je inaczej
jednak lepiej stać na granicy między bożnicami
niż runąć w przepaść
teza, antyteza, synteza |
nie rozumiem tego hm...wiersza,
powiem szczerze, to nie jest poezja dla mnie,
czy tu jest JAKAKOLWIEK ideologia? myśl przewodnia?
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Marcin Rajski
Gość
|
Wysłany: Pon 20:01, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
jest, jest
to jest właśnie mój nowy lot
ale miałem tylko jeden palantir
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Książę Półkrwi
Gość
|
Wysłany: Pon 20:24, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
zaglądanie w nie jest niebezpieczne,
nie wiadomo kto jest po drugiej stronie
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Marcin Rajski
Gość
|
Wysłany: Pon 20:32, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
właśnie o to chodzi
zwłaszcza, że nie wiadomo, który to akurat palantir
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Książę Półkrwi
Gość
|
Wysłany: Pon 20:51, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
lubisz tolkiena? spróbuj herberta (franka)!
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Marcin Rajski
Gość
|
Wysłany: Pon 20:57, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
nie czytam nic ostatnio
kurwa, ja nawet nie weim co się na swiecie dzieje :)
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Książę Półkrwi
Gość
|
Wysłany: Pon 20:59, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
ja też, od lutego tylko cztery razy TV
włączyłem - żeby dvd oglądać, a HYPERION
(podobno zajebista, kultowa SF) czeka,
kurwa, nabiera mocy!
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 23:23, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Tajemnica fermata - jedyna książka o matematyce którą przeczytałem jednym tchem:)
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 1:40, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
ciekawa jestem jak rozwinie się dyskusja nad Twoim filozoficznym cackiem :D
(wg podpowiedzi - Hegel)
Doszłam do dialektycznej metody Hegla. Czyli nie ma ani prawdy ani fałszu. Każde twierdzenie ma swoją antytezę i dopiero po połączeniu tezy i antytezy ma miejsce na syntezę, czyli jakąś prawdę.
Lepiej wierzyć we wszystko po trochu niż tylko w jedną rzecz, bo jeśli przyjmiemy, że jest Bóg to skoro każde twierdzenie ma swoją antytezę, to znaczy, że go jednak nie ma. Synteza: Może jest, może nie. Wnioski: lepiej wierzyć, bardziej opłacalne niż nie wierzyć - to w odniesieniu to tych bożnic.
Mógłbyś słowa połączyć inaczej czy poprzestawiać ale i tak to by było zarówno dobrze jak i źle. Czyli teza i antyteza. Liczy się to co jest dopiero po przeczytaniu wiersza. Ma miejsce synteza, połączenie wszystkiego. Czyli tezy że było by lepiej jakbyś zmienił i antytezy, czyli, że nie byłoby lepiej.
hiehiehie aleś wiersza walnął!
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Marcin Rajski
Gość
|
Wysłany: Sob 12:05, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
:)
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 21:37, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
A weź mi wytłumacz syntezę.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|