|
|
Poezja dla ciebie.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
farangil
Gość
|
Wysłany: Sob 19:53, 02 Sie 2008 Temat postu: Re: Na ptasiej wyspie. |
|
|
bawię się w wykopaliska
ponieważ puenta podoba mi się więcej niż "bardzo", potnę ten Twój wiersz i ponownie zaznaczam, że robię to w dobrej intencji pokazania, jak sobie czytelnik wydobywa esencję utworu
zaznaczyłaś, że nic nie będziesz zmieniać i popieram Cię absolutnie
po prostu zerknij, co wychodzi mnie:
wilga napisał: |
Oto kładą mi na dłoni jednodniowe pisklę mewy.
Widzę, jaki ma delikatny puch.
Dotykam go palcami drugiej ręki i nic nie czuję.
Dotykam wierzchem dłoni - nic.
Zbliżam policzek - też nic.
Powoli przybliżam usta i czuję delikatne łaskotanie.
Czy radość, która mnie teraz ogarnia
bierze się z poznania ptasiego puchu,
czy z poznania własnych warg? |
kładą mi na dłoni
jednodniowe pisklę mewy
widzę delikatny puch
dotykam go palcami
wierzchem dłoni
nic nie czuję
zbliżam policzek
nic
przysuwam usta
delikatne łaskotanie
radość
z poznania ptasiego puchu
czy własnych warg?
do następnego czytania
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
TG
Gość
|
Wysłany: Sob 22:31, 02 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
ja widzę tu wrażliwość peela
na otaczający świat
i radość
płynącą z poznania:)))
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
wilga
Gość
|
Wysłany: Nie 8:27, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Farangill i TG, dziękuję za miłą niespodziankę. Ten tekst komentuje prawdziwe zdarzenie.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|