|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 0:33, 10 Cze 2008 Temat postu: o bartku |
|
|
O Bartku
kiedy zaszło słońce latem
diabeł nad nim machał batem
lekarz przeciął pępowinę
więc ponosi za to winę
tak zrodziła się bestyja
w niebogłosy darła ryja
matka, babka: olaboga
wszystkich równo trzęsła trwoga
Bartek będąc niemowlakiem
chętnie bawił się tasakiem
ojcu palucha matce pół ucha
dziadkowi rękę a babce szczękę
żął i ciął i palił i grabił
gryzł i rwał dobijał aż zabił
czy pajączek czy też mucha
czy też marna karalucha
rwał skrzydełka małe nóżki
wkładał damom pod cycuszki
Bartek stał się kawalerem
ze skuterem i z bajerem
panny niczym pętka kiełbasy
łamały za nim koślawe obcasy
migdalił się po kątach wieczorami
jak trafiło się salami
taki z niego był wielki macho
teraz tylko baby płaczą
nadszedł jego czas stateczny
zapadł wyrok ostateczny
jakaś wredna i podła hetera
złapała za fraki kawalera
teraz po bożemu i tylko łoże
a nie bezwstydne macanki na dworze
teraz nawet i odkurzy dywany
wspominając jak dobrze było u mamy
na ściereczkę napluje szklanki wyglancuje
czasem cicho się do ściany pożali
jak wałkiem żona w łeb mu przywali
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 0:36, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
chyba marny karaluch?
napisałaś o synu imieniem Bartek ojciec - palić i grabić:D
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
LukreŚ
Gość
|
Wysłany: Wto 0:40, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Zajebiaszcze!
:))))))
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 0:43, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
hehehehe, a to akurat o koledze ze szkoły :p
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
cieniu1969
Administrator
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 6420
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 9:02, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
ofocku czytałam z uśmiechem
ale się nie postarałaś z zapisem
chcesz żebym cie kopneła w kostkę?:))))
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 19:30, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Maneki, ja jestem antytalentem w dziedzinie układanko- rymowanek :)
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Snow
Gość
|
Wysłany: Wto 23:26, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Bartek będąc niemowlakiem
chętnie bawił się tasakiem
ojcu palucha matce pół ucha
dziadkowi rękę a babce szczękę
żął i ciął i palił i grabił
gryzł i rwał dobijał aż zabił
czy pajączek czy też mucha
czy też marna karalucha
rwał skrzydełka małe nóżki
wkładał damom pod cycuszki
Nierówno z rytmem, ale te dwie zwrotki rozłożyły mnie na łopatki. super ! :)
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|