 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:54, 21 Wrz 2009 Temat postu: on |
 |
|
miał wzrok mnicha i uśmiech playboya
mówił głosem radiowca mych marzeń
rozum treści mi obcych niestety
/odziedziczył genotyp Einsteina/
wprost nie gadał w metaforze był biegły
nie umiałam się znaleźć w tej kwestii
on mi leciał słowami poetów
ja sądziłam że kochać mnie zechce
skończył cytat zawrócił na pięcie
zostawiając mnie z sercem pieprzniętym
pnie się w górę rozwija genialne
ja się leczę z urojeń książęcych
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
Książę Półkrwi
Użytkownik
Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 18:50, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
 |
|
opowieść z życia wzięta,
kobieta zawsze daje się nabrać na słowa
i filozofię, mowa potoczna z lekka osłabia przekaz i
wrażenia.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 19:08, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
 |
|
Mowa potoczna - to prosta kobieta była
Eh, tak mi się sam ułożył w odwecie na oną TG; jeszcze w ostatnim momencie zniszczyłam płynność Einsteinem. Nie ma się nad czym rozwodzić.
Historyjek z życia znam wiele, oj wiele - tak jak wszyscy. Są zbyt oczywiste by o nich od czasu do czasu skrobnąć?
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
cieniu1969
Administrator
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 6420
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 19:35, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
 |
|
żal już minął to wyczytałam
jednak można i pieprzniętego serca utworzyć dobrze czytające się słowa:)
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 20:13, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
 |
|
Żal rozwija albo zabija, ale zawsze mija:)
W tego typu sytuacjach można mieć pretensje tylko do siebie, tak sądzę.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
cieniu1969
Administrator
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 6420
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 20:39, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
 |
|
Fuku Suke napisał: |
Żal rozwija albo zabija, ale zawsze mija:)
W tego typu sytuacjach można mieć pretensje tylko do siebie, tak sądzę. |
nie do siebie tylko do sytuacji zyciowej
ale bez takich przezyć było by za bardzo szaro:)
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 21:00, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
 |
|
Gdyby nie Kopciuch to intuicja byłaby niezłą macką.
Ale jak się bez kopów rozwijać?
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
cieniu1969
Administrator
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 6420
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 21:05, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
 |
|
Fuku Suke napisał: |
Gdyby nie Kopciuch to intuicja byłaby niezłą macką.
Ale jak się bez kopów rozwijać? |
no własnie
kopy czasem bolą za bardzo
ale potem jak ktoś masuje................jaka radocha
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 21:28, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
 |
|
Skoro tak mówisz.... zobaczymy:)
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Kamil Rousseau
Laureat
Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 10:32, 28 Wrz 2009 Temat postu: Re: on |
 |
|
Fuku Suke napisał: |
miał wzrok mnicha i uśmiech playboya
mówił głosem radiowca mych marzeń
rozum treści mi obcych niestety
/odziedziczył genotyp Einsteina/
wprost nie gadał w metaforze był biegły
nie umiałam się znaleźć w tej kwestii
on mi leciał słowami poetów
ja sądziłam że kochać mnie zechce
skończył cytat zawrócił na pięcie
zostawiając mnie z sercem pieprzniętym
pnie się w górę rozwija genialne
ja się leczę z urojeń książęcych |
podkreśliłem to co w wierszu jest wg mnie niepotrzebne-psuje....no może i to pieprzniętym bym wyrzucił/zastąpił
B. fajny wiersz , więc może warto coś przy nim "poskubać"
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 15:45, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
 |
|
Jakoś niespecjalnie przykładałam wagę do tego wiersza, ale specjalnie dla Ciebie Kamil, pomimo niechęci, trochę zmieniłam.
miał wzrok mnicha i uśmiech playboya
mówił głosem good luck'a radiowca
rozum treści mi obcych niestety
gen noblisty w nim ciągle szczytował
wprost niechętnie, w metaforze był biegły
nie umiałam się znaleźć w tej kwestii
lawirował słowami poetów
ja sądziłam... że kochać mnie zechce
skończył cytat zawrócił na pięcie
zostawiając mnie z sercem pękniętym
pnie się w górę rozwija, genialne
ja się leczę z urojeń książęcych
Pęknięte też oklepane, ale co tam.
P.s.
Większość wierszy piszę w 1os lp, więc proszę mi zbyt często nie współczuć
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 0:18, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
 |
|
ja tam nie współczuję
pierwsza wersja się podoba,do poczytania,gdy ktoś zrobi w bam buko:)
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Kamil Rousseau
Laureat
Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 8:35, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
 |
|
Fuku Suke napisał: |
Jakoś niespecjalnie przykładałam wagę do tego wiersza, ale specjalnie dla Ciebie Kamil, pomimo niechęci, trochę zmieniłam.
miał wzrok mnicha i uśmiech playboya
mówił głosem good luck'a radiowca
rozum treści mi obcych niestety
gen noblisty w nim ciągle szczytował
wprost niechętnie, w metaforze był biegły
nie umiałam się znaleźć w tej kwestii
lawirował słowami poetów
ja sądziłam... że kochać mnie zechce
skończył cytat zawrócił na pięcie
zostawiając mnie z sercem pękniętym
pnie się w górę rozwija, genialne
ja się leczę z urojeń książęcych
Pęknięte też oklepane, ale co tam.
P.s.
Większość wierszy piszę w 1os lp, więc proszę mi zbyt często nie współczuć:) |
pęknięte tez oklepane, a raczej patetyczne - ale niech tam :)
jednak wers z Eisteinem bym zostawił!
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 9:54, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
 |
|
Bardzo proszę:
miał wzrok mnicha i uśmiech playboya
mówił głosem good luck'a radiowca
rozum treści niestety mi obcych
/odziedziczył Einsteina genotyp/
wprost niechętnie, w metaforze był biegły
nie umiałam się znaleźć w tej kwestii
lawirował słowami poetów
ja sądziłam... że kochać mnie zechce
skończył cytat zawrócił na pięcie
zostawiając mnie z sercem pękniętym
pnie się w górę rozwija, genialne
ja wyrosłam z urojeń książęcych
NO!
Wiersz jak terapia:)
Zakończenie musiałam zmienić, kobieta w międzyczasie /analizując tekst opisany powyżej/ powinna jednak coś zrozumiec:)
A zespół pękniętego serca jest dość znanym terminem, więc chyba niezbyt papetycznie już brzmi.
Nie sądziłam, że ktoś mnie zachęci do pracy nad tym tekstem.
Dzięki Kamil
Dzięki Biedronko
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Kamil Rousseau
Laureat
Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 11:30, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
 |
|
Fuku Suke napisał: |
Nie sądziłam, że ktoś mnie zachęci do pracy nad tym tekstem.
|
Ale! teraz masz już wg mnie to co warto mieć- praca popłaca- warto było nieco nad nim popracować! Nie?
Kamil
ps. mimo że wolę jednak z genotypem Eisteina niż z Eisteina genotypem
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 12:07, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
 |
|
No nie wiem, może i warto. Sporo mam takich tekstów pisanych na kolanie, do których mam nadzieję kiedyś wrócić. Ale czy wrócę?
Dzięki Kamil, bardzo przyjemnie pracuje mi się pod Twoim fachowym okiem:)
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |