 |
 |
Poezja dla ciebie.
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 8:19, 19 Wrz 2008 Temat postu: piekło |
 |
|
...Jam dzieło wielkiej, sprawiedliwej ręki...
Dante Alighieri
...Niech kształt mój rodzi się ze mnie
niech nie będzie robiony mi...
Witold Gombrowicz
bezradnie zaplątany w hamakowe sznurki
rozbijałem głowę o nie odkurzony dywan
zaś zgwałcone uszy nieprawidłowo wpływały
na rozwój osiemnastoletniej nie – kobiecości
czuję się zagubiony w koszu na śmieci
bo myślę tylko o nowych kaloszach
będę spał tylko z jedną kobietą
o tak
Ona potrafi zmienić baterię w zegarku
kupiłem czerwony krawat
powinienem być z siebie dumny
a tymczasem znów napisałem genialny
wiersz
05/06.02.08
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 12:04, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
 |
|
jak nie rozumiałem wcześniej tak i dziś po czasie jest dla mnie jakiś dziwaczny.Chociaż stylowo Twój tego niezaprzeczalnie nie wyprzesz się pozostawię rozbiór tęższym głowom z Forum
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
hollowed man
Gość
|
Wysłany: Pią 17:04, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
 |
|
To jest wiersz z serii potyczek slamowych. Uczestnik dostaje siedem słów jako kręgosłup i ma z nich skręcić wiersz.
Załóżmy, że tymi słowami są:
kret, bozon, skasować, pielucha, republika, wyrzymania, koniec
No to jedziemy:
kret z ogródka
odnajduje sensy
i szkodliwość
republika
bozony wibrują
wypełniając pieluchę wszechświata
koniec następuje powoli
to jak skasować
wszystkie wyrzymania
Do tego pojedziemy cytatem z Dantego i Gombrowicza żeby lekko się uwiarygodnić. A ty, durniu, siedź i dumaj o co tu kaman. A gdy już wydumasz - napisz jakiś fajny komentarz, to się pośmieję z ciebie, boś tego, przezabawny durniu, wart.
Z tego co widzę - kolega poeta same takie ciekawostki wkleja.
Ostatnio zmieniony przez hollowed man dnia Pią 17:08, 19 Wrz 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Wojtker
Gość
|
Wysłany: Pią 21:28, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
 |
|
Zgodzę sie z wypowiedzią hellow mana co do nielogicznego sklejania wyrazów.
Błażeju to co ci kiedys pisałem wcześniej na fatamorganie... Twoje wiersze są nielogiczne i pozbawione sensu... ja rozumiem, że inspirujesz sie Gombrowiczem ale starasz się nasladować jego teksty na siłe tworząc nielogiczną i niezrozumiałą całość. Owszem dla niektórych może sie to podobać ale spytaj te osoby czy cos woglę kumają... o co chodzi tak naprawde w wierszu.
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
wilga
Gość
|
Wysłany: Sob 8:09, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
 |
|
Na forach literackich faktycznie pojawiają się czasami ludzie, zwykle bardzo młodzi, którzy chcą demonstracyjnie pokazać, że każdy tekst może byc poezją, bo oni tak w ogóle lekceważą sobie jakąkolwiek poezję. Nie wydaje mi się jednak, aby Błażej do nich należał. /Gdyby tak było, Wojtker już by to pewnie wyniuchał. Ale nie tylko dlatego tak uważam./
To, że Błażej pokazuje odrazę do "gęby", jaką umie narzucić człowiekowi własna rodzina, widać w "rozkazie". Tym bardziej, że ten poziom kontaktu może być dla niej jedynym, jaki uznaje. W "cukierni" dostrzegam zabawę "w chowanego"; podmiot zdaje się mówić: będę ciastkiem albo czym innym, łap mnie. Wiersze Błażeja mają różny nastrój, zwykle jednak są przerażliwie ironiczne, wyrażają bezradność i niemożność ukrycia się przed narzucaną człowiekowi przez otoczenie "gębą". Autor próbuje różnych sposobów, aż sam sobie wydaje się groteskowym pajacem.
Błażeju, może porozmawiasz z nami o swoich wierszach?
Ostatnio zmieniony przez wilga dnia Sob 8:43, 20 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
 |