|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Julia Merns
Użytkownik
Dołączył: 13 Sie 2011
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 16:51, 07 Paź 2011 Temat postu: szyfr |
|
|
Sznurem nierozerwalnym jak kajdanami
naznaczeni, którzy oskubali pióra księżyca.
Teraz przyszło zmierzyć się z głodem,
wiadomo, że śmierć wygra.
Tańcząc boso po ognisku, przedziurawiłam
dłonie dotykiem. Twarz ku podłodze
jak dywan. I czeka.
Tęsknotą oprawiliśmy ubranie,
choć śmierdzi - już nie czuję
zapachu zdechłego pawia.
Ogłuszeni wiertarką, która ukradła
kiedyś. Budujemy na nowo pokój dziecięcy,
który oazą niepokoju...
Lub zaszyfrujemy nagie wspomnienia
pod ciężarem liczby siedem.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
bez_lu
Użytkownik
Dołączył: 12 Paź 2010
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 19:13, 07 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
musi mi się nieco umysł rozjaśnić, bo nie wszystko rozumiem. wrócę później.
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Kamil Rousseau
Laureat
Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 10:29, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Czytam Twój wiersz już enty raz i...nic nie rozumiem, choć bardzo on mnie wciąga i bardzo się podoba. Gubię się i nie wiem kto jest pelem, a kto autorem- z wiersza wydobywa się bardzo ciekawy mistycyzm, naładowany dużym ładunkiem ekspresji i niepokoju a ja czuję się tak jakbym był obecny na na dziwnej mszy ubrany w czarny habit odbierając ją w sposób transcedentny.
jeszcze go nieraz poczytam i może ...
kamil
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
amasztybrutalu
Moderator
Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: swdn
|
Wysłany: Nie 11:03, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
znaczy się no jakoś tak nie czuję go. to już dziś drugi wiersz
który ogólnie z rana przeczytałam i nie wiem dlaczego nie czuję
niby są emocje tutaj ale kijnia z grzybnią.
pozdrawiam.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Julia Merns
Użytkownik
Dołączył: 13 Sie 2011
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 11:09, 09 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Więc może powiem, że wiersz jest bardzo osobisty. Opisuje ralacje rodzinne. Już sam początek to metafora więzów krwii. Rozumiem, że nie każdy może zrozumieć, bo jest to opisywane z punktu widzenia dziecka, które wiecznie zadaje pytanie: "dlaczego?"
Pozdriawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|