|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Wojtker
Gość
|
Wysłany: Sob 16:37, 27 Gru 2008 Temat postu: Wnikacz poręczyciel |
|
|
"Dobrze, że nie wiesz co u mnie bo pękło by Ci serce.
Mam ziomek wszystko a nawet jeszcze więcej."
przy mnie wiatr zginie
z braku tlenu
kiedy twoja głowa przemierzy
gilotyne mojego życia
nie zdołasz
utopić w łyżce wody
lojalność szczerość
prwadę w oczach
ryba zawsze psuje sie od głowy
w butach stopy
kaleczą kamienie
są już nie do poznania
bo symbolem podstępu jest sztylet
jakoś serce mi nie krwawi
nieistotnym pierwszym faktem
pamietam o tym żeby zapomnieć
zanim umre chce wiedzieć po co żyje
przez szczerość są rany kłute
lecz...
nie znajdziesz ciepła
tam gdzie panuje zima
możesz trzymać mnie za słowo
ty skurwy ty synu
Ostatnio zmieniony przez Wojtker dnia Sob 16:41, 27 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
cieniu1969
Administrator
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 6420
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 17:08, 28 Gru 2008 Temat postu: Re: Wnikacz poręczyciel |
|
|
Wojtker napisał: |
"Dobrze, że nie wiesz co u mnie bo pękło by Ci serce.
Mam ziomek wszystko a nawet jeszcze więcej."
przy mnie wiatr ginie
z braku tlenu
kiedy głowa przemierzy
gilotyne mojego życia
utopić w łyżce wody
lojalność szczerość
prawdy w oczach-nie zdołasz
ryba zawsze nadpsuta od głowy
stopy kaleczą kamienie
bo symbolem podstępu jest sztylet
jakoś mi serce nie krwawi
nieistotnym pierwszym faktem
pamietam o tym żeby zapomnieć
zanim umre chce wiedzieć po co żyje
przez szczerość są rany kłute
lecz...
nie znajdziesz ciepła
tam gdzie panuje zima
możesz trzymać mnie za słowo
ty z kurwy ty synu |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Książę Półkrwi
Gość
|
Wysłany: Nie 17:32, 28 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Stek bzdur czyli kompilacja
sentencji, złożona bez ładu i składu,
no i zaczynasz kurwa autocytatami walić
jak Dragon - on się z tego wyleczył a Tobie się
udzieliło, ech...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 14:32, 29 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Książę Półkrwi napisał: |
zaczynasz kurwa autocytatami walić
jak Dragon - on się z tego wyleczył a Tobie się
udzieliło, ech... |
Skąd wiesz? Jeszcze nic po Zaścianku nie naskrobałem co do podsumowania Księciowego to częściowo się zgodzę. Każda strfa choć na siłę łączona niewprawnym ściegiem myśli, bardziej przypomina mi to krytykowaną przez Ciebie poezję Błażeja. Przekaz załamanego Chłoptasia. Dostałeś po dupie, to zasycz, Usiądź na czymś zimnym i idź dalej.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Kamil Rousseau
Laureat
Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 14:36, 29 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Nareszcie włożyłes w wiersz trochę serca- to lubie. Gdybyś wiersz potraktował nieco mniej zajadle byłoby fajne conieco, a tak zrobiłeś z siebie Rejtana i Walenroda spod budki z piwem- jednak wolę to niz puste teksty (bez zęba i wewnętrznego polotu)
Wg mnie wiersz jest do uratowamia- a wierz mi że jest niezły) , tylko trochę spuść z tonu , pozbądź sie nutki zemsty i zapalczywośći która momentami przeradza wiersz w histerię rozkapryszonego młokosa.
Skoro tak piszesz (a czytam w twoim wykonaniu juz chyba trzeci wiersz z jajem) jest szansa na przeczytanie w twoim wykonaniu dobrego wiersza. Próbuj.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|