|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 22:13, 19 Cze 2008 Temat postu: Wypożyczalnia gwoździ |
|
|
a te krzyki
to ptaki majaczą od słońca
okno zabite gwoździami
trzeszczy głucho z gorąca
jest tak cicho
że mógłbym niezauważenie
połknąć cały kurz w pokoju
muchy zbyt leniwe by brzęczeć
w słonecznych okularach
smarują się olejkiem
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 0:17, 20 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
bardzo sugestywnie i bardzo obrazowo :) aż słyszałam te muchy :) Tomku na miłość a avatarek ? :)
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
BlackAngel
Gość
|
Wysłany: Pią 10:45, 20 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Tomciu:) awatek git, wiersz wymaga jak
dla mnie głębszej zadumy...jest ciekawie i
dobrze napisany, przekaz wieloznaczny
...posiedzę tu trochę:)
Ostatnio zmieniony przez BlackAngel dnia Pią 10:46, 20 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
cieniu1969
Administrator
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 6420
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 13:14, 20 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
a te muchy
to popierduchy
z łamliwymi łonowcami
golą się czasami;)
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
tempeltuttle
Gość
|
Wysłany: Sob 21:03, 21 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Tytuł jest wskazówką. W ogóle zauważyłam, że wszyscy często nie uwzględniamy tytułów interpretując wiersze a tu Peel się udusi w końcu. Z braku uniwersalnej prawdy.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Marcin Rajski
Gość
|
Wysłany: Pon 11:58, 23 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
wiersz o tym, że odizolowanie od świata zewnętrznego nie jest rozwiązaniem,
bo niebezpieczeństwo czai się także w środku, a więc po kolei
pierwsza zwrotka to obraz "Ptaków" Alfreda Hitchcocka
peel był na tyle sprytny, że zabił okna gwoźdźmi,
czuje się bezpiecznie, oddzielony od rozwścieczonego ptactwa
bezpieczeństwo jest jednak tylko pozorne
w drugiej zwrotce dowiadujemy się, że peel chciałby zmienić się w odkurzacz
dlaczego? skoro ptaki mu nie grożą juz, odpowiedź znajdujemy w 3-ciej zwrotce
otóż zabarykadowany od środku nie dostrzegł,że w jego pokoju
jeden z owadów przeobraża się w Muchę Davida Cronenberga
i teraz tytułowe gwoździe stają się przyczyną zagrożenia
ciekawy sposób przedstawienia zagrożenia zew. i wew.
przy użyciu dwóch klasyków filmów grozy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 18:57, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
cofnąłem się do tego tekstu bo pamiętam pisałem go w taki niesamowity upał.
ryjek mi się uśmiechnął czytając komentarze ...................dziękuję
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Książę Półkrwi
Gość
|
Wysłany: Nie 21:13, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
klimatyczny, aczkolwiek
dosyć banalny wierszyk,
jak piosenki Szczepanika:
banalne ale miłe dla ucha.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
farangil
Gość
|
Wysłany: Czw 17:42, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
tutaj podoba mi się bez zastrzeżeń
(no, może kopnęłabym w dwie literki "że" w drugiej strofie)
wiersz jest duszny i na szczęście dla niego ten niedobór powietrza i mnie się udzielił
interpretacja Marcina ciekawa, frapująca i nawet jeśli na wyrost, to łatwa do wpasowania w wiersz
peel był na tyle sprytny, że zabił okna gwoźdźmi,
z zewnątrz czy od środka?
od tego zależy interpetacja
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 18:20, 31 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
lizus
ale dzięki
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|